#poznajPSU – część 1/3

Wszyscy byliśmy świadkami niezwykle burzliwej kampanii wyborczej do Prezydium Samorządu Uczniowskiego, której skandale, wzloty i upadki mogły równać się z najbardziej zażartymi politycznymi bitwami świata. Wiemy wszystko o programach zwycięskich kandydatów, jednak czy wiemy… kim są sami kandydaci?

Seria artykułów #poznajPSU ma przybliżyć Wam, uczniom, kim są ludzie, na którym zagłosowaliście. O czym marzą, kogo podziwiają i co w sobie lubią? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w serii krótkich wywiadów, w których każdy przedstawiciel PSU odpowiada na te same pytania. Już dzisiaj możecie poznaj bliżej przewodniczącą, Hanię Maruszczak, a także sekretarz, Martynę Kowalak.

Hania Maruszczak, przewodnicząca PSU

Gdzie widzisz siebie za 10 lat?

Hania Maruszczak: Hm, ja mam siedemnaście, więc wtedy będę miała dwadzieścia siedem… Prawdopodobnie skończę studia, a chciałabym studiować gdzieś za granicą, ale jeszcze nie wiem, gdzie. Prawdopodobnie zacznę już pracę, ale to trudne pytanie, gdzie dokładnie. Chciałabym, żeby było to coś związanego z biologią. Może jakoś zacznę myśleć o rodzinie… zacząć jakoś budować rodzinę… Na pewno widzę siebie z przyjaciółmi i z moją obecną rodziną, jednocześnie myśląc o przyszłej. Chcę też wtedy rozwijać się zawodowo, personalnie, spirytualnie… rozwijać się we wszelkich dziedzinach życia i być jak najlepszą wersją siebie.

Jaką osobę podziwiasz najbardziej? Kto jest dla ciebie wzorem, autorytetem?

HM: Wow, to trudne pytanie. Nigdy nie znam odpowiedzi na takie pytania, bo zawsze mam za dużo pomysłów. Pierwsze takie osoby, które przyszły mi do głowy, to pary książęce Wielkiej Brytanii, wnuki królowej Elżbiety z małżonkami, chociaż nie znam dokładnie ich życiorysów. Bardzo podziwiam ich działalność charytatywną – uważam to za bardzo ważne – ale też ich elegancję, wyrafinowanie. Lubię to, że zawsze – choć to pewnie kwestia publicznego życia – są uśmiechnięci. Zawsze wyglądają na szczęśliwych, mają cel w życiu. Za to takim wzorem jest dla mnie moja siostra. Pewnie trochę podświadomie staram się być podobna do niej, bo uważam, że osiągnęła fajne rzeczy w życiu, i że jest dobrym człowiekiem. Warto słuchać jej rad.

Jaką swoją cechę charakteru lubisz najbardziej?

HM: Chyba to, że jestem pozytywna, zawsze staram się pozytywnie podchodzić do życia. Nawet jeśli większość ludzi uważa daną sytuację za negatywną, ja zawsze staram się znaleźć w niej jakiś pozytyw, myślę, że będzie dobrze. Wprowadzam pozytywną energię, a przynajmniej staram się to robić. Staram się też często uśmiechać, żeby zarażać innych uśmiechem – i chyba to lubię w sobie najbardziej.

______________________________________

Martyna Kowalak, sekretarz PSU

Gdzie widzisz siebie za 10 lat?

Martyna Kowalak: Ale mnie zaskoczyło to pytanie. Nie wiem. To znaczy, raczej nie odpowiem na to pytanie, bo sama jeszcze tego nie wiem. Nie wiem nawet jeszcze, gdzie pójdę na studia, a co dopiero co będę robić za 10 lat. Chyba chciałabym robić coś związanego z astrofizyką albo aeronautyką.

Jaką osobę podziwiasz najbardziej? Kto jest dla ciebie wzorem, autorytetem?

MK: Nie mam takiej jednej postaci. Są jakieś osoby, które mniej lub bardziej za konkretne rzeczy lubię albo podziwiam za dane zachowania, ale trudno powiedzieć, żebym miała jakąś taką jedną osobę, która jest dla mnie wzorem albo autorytetem.

Jaką swoją cechę charakteru lubisz najbardziej?

MK: Nie wiem, jeju. Może kreatywność i umiejętność rozwiązywania problemów, pomysłowość, coś w tym rodzaju?

W następnym artykule dowiecie się więcej o męskiej części licealnego składu PSU, więc jest na co czekać.

Wywiad przeprowadzała Helena Burdzińska.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.